Zanim żak stał się studentem, czyli słów parę o uczelniach wyższych w Małopolsce

Pochód profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego idących ulicami Krakowa
Kiedy założono pierwszy polski uniwersytet? Dlaczego pochód inaugurujący rok akademicki na Uniwersytecie Jagiellońskim rozpoczyna się w Collegium Maius? Jakim językiem posługiwali się pierwsi krakowscy studenci? Czym jest immatrykulacja studentek i studentów? Czy żak to student, a bursa to akademik? Czy żakiem był Mikołaj Kopernik, nasz najsłynniejszy astronom? Tego wszystkiego, ale i wiele więcej, dowiemy się wędrując ścieżkami, które niegdyś przemierzali krakowscy profesorowie oraz żacy. To świat nie tylko wielkiej nauki, ale również barwnego, często hulaszczego życia… Tajemnice krakowskich uczelni warto rozpocząć rozwikływać od tej najstarszej!

Studium generale – wyjątkowe dzieło króla Kazimierza Wielkiego

Sztuki wyzwolone, medycyna i prawo – z takich oto wydziałów składało się Studium generale, czyli pierwszy polski uniwersytet. Szkoła wyższa, ufundowana przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku, zwana Akademią Krakowską, a teraz Uniwersytetem Jagiellońskim, przetrwała wieki. To dzięki niej Kraków się rozwija, kusi nowe pokolenia studentów, zyskuje nowych dynamicznych mieszkańców.

Akademia Krakowska, drugi uniwersytet w Europie Środkowej (pierwszy powstał w Pradze w 1348 r.), od średniowiecza cieszy się wielką sławą i uznaniem, a teraz uznawany jest za jedną z najbardziej prestiżowych uczelni w Polsce. 1 października 2023 roku uczelnia rozpoczęła uroczyście 660. rok akademicki.

Burzliwe wiatry historii na szczęście oszczędziły średniowieczny kampus uczelni, znajdujący się na Starym Mieście, stąd możemy dzisiaj poczuć się tak samo jak żacy studiujący paręset lat temu. Studium Generale, jak już wspomnieliśmy, składało się z trzech wydziałów: sztuk wyzwolonych, medycyny i prawa. Dzisiaj uniwersytet kusi aż 16 wydziałami, na których kształci się ponad 37 tysięcy studentów.

Uniwersytet już Jagielloński, choć jeszcze nie tak nazwany

Po śmierci króla Kazimierza Wielkiego uczelnia niestety, przestała istnieć. Jednak dzięki zapisowi testamentowemu królowej Jadwigi, król Władysław Jagiełło ufundował ją ponownie, a działo się to w 1400 roku. Najstarszy budynek uniwersytecki, który przetrwał do naszych czasów, to Collegium Maius (Większe). W XV wieku zbudowano kolejne dwa: Collegium Iuridicum (Prawnicze) oraz Collegium Minus (Filozoficzne), a także bursy dla studentów i młodszych wykładowców.

W XV wieku Akademia Krakowska przeżywała największy rozkwit. Do Krakowa przybywali studiować Litwini, Niemcy, Rusini, Węgrzy, Czesi, Szwajcarzy, Anglicy, Francuzi, Włosi, Hiszpanie, a także Tatarzy. Wśród ówczesnych studentów widzimy m.in. Mikołaja Kopernika, największego polskiego astronoma i najbardziej znanego polskiego naukowca.

W XVI i XVII stuleciu prawo nie wymagało od szlachty studiów wyższych do sprawowania urzędów, więc uniwersytety stały się... mieszczańskie. Na naukowym polu z Akademią Krakowską mogły wtedy konkurować tylko uczelnie w Wilnie i Zamościu oraz szkoły jezuickie. W tych czasach w Krakowie nauki pobierali m.in. Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Andrzej Frycz Modrzewski, Stanisław Hozjusz, Marcin Kromer, czy Jan Sobieski.

Nowa epoka w szkolnictwie nastąpiła w 1773 roku, a więc już po powstaniu Komisji Edukacji Narodowej. Wtedy to uczelnia zmieniła nazwę, stając się Szkołą Główną Koronną, a po III rozbiorze Polski - Szkołą Główną Krakowską. W 1805 roku przyłączono ją do Uniwersytetu Lwowskiego i zgermanizowano. Repolonizacja nastąpiła 4 lata później, gdy Kraków został włączony do Księstwa Warszawskiego. Od 1817 roku uczelnia nosi nazwę Uniwersytet Jagielloński.

W drugiej połowie XIX wieku, po przyznaniu Polakom autonomii w Galicji, uniwersytet zaczął się prężnie rozwijać i zyskiwać na znaczeniu w naukowym świecie. To wtedy wzniesiono Collegium Novum. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku UJ zyskał kolejne nowe budynki (w tym Bibliotekę Jagiellońską), wzrosła jakość kształcenia, a wykładowcy cieszyli się dużą renomą międzynarodową.

Niestety, nadeszła noc II wojny światowej. Niemcy, kilkadziesiąt dni po zajęciu stolicy Małopolski zaprosili krakowskich profesorów na spotkanie w Collegium Novum UJ (tzw. Sonderaktion Krakau), podczas którego ich uwięziono, a następnie wywieziono do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Uczeni złapani przez Sowietów, jako oficerowie, zostali z kolei wywiezieni m.in. do Katynia. Choć Niemcy zamknęli uniwersytet to jednak trwało tajne nauczanie, w którym uczestniczył m.in. Karol Wojtyła. Po 1945 r., a więc w czasach stalinizmu, nastąpiło kolejne poważne zahamowanie badań, a także usunięcie z uczelni wielu tzw. niepokornych wykładowców. Dochodziło też do studenckich strajków. W okresie powojennym największą inwestycją uczelni było rozpoczęcie budowy Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Od Mikołaja Kopernika do Oscara Andrzeja Wajdy

Dzieje najstarszej polskiej uczelni wyższej najłatwiej poznać, kierując kroki do jej najstarszego budynku. W Collegium Maius, dzisiaj Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, odnajdziemy fascynujący świat sprzed wieków, ale także pasjonujące pamiątki z czasów nam współczesnych.

Ujrzymy w nim nie tylko dawne instrumenty naukowe, stare fotografie, dzieła sztuki (malarstwo, rzeźba, grafika, rzemiosło artystyczne), ale także klocki drzeworytnicze. Wiele eksponatów to dary. W muzeum można np. zobaczyć Oscara Andrzeja Wajdy, medal Nagrody Nobla Wisławy Szymborskiej, a także zdjęcie Ziemi z Księżyca z dedykacją Neila Armstronga, który jako pierwszy postawił stopę na Srebrnym Globie.

Collegium Maius to również bardzo cenny zabytek w skali Krakowa. W określonych godzinach można wejść na dziedziniec z arkadowymi krużgankami i poczuć klimat gotyckiej architektury. Na dziedzińcu znajduje się też zegar grający z postaciami związanymi w uniwersytetem. Jednym z najbardziej jego charakterystycznych elementów jest wykusz Stuby Communis (izby wspólnej), który ujrzymy idąc ulicą Jagiellońską.

Od Ogrodu Botanicznego do spotkania z gwiazdami

Wyjątkowym obiektem należącym do Uniwersytetu Jagiellońskiego jest Ogród Botaniczny UJ oraz Muzeum Ogrodu Botanicznego. Zbiory te, co warto podkreślić, gromadzone były już od około 1780 roku. Dzisiaj odnajdziemy je na parterze Collegium Śniadeckiego.

Ogród Botaniczny jest miejscem chętnie odwiedzanym nie tylko przez studentów i turystów, ale też mieszkańców Krakowa. I nie można zapomnieć, że to najstarszy tego typu ogród w Polsce. Założony został bowiem w 1783 roku. Niegdyś na tym miejscu znajdował się ogród rodziny Czartoryskich, a potem jezuitów. Odnajdziemy tu około 5000 gatunków i odmian roślin, a 11 drzew ma status pomnika przyrody.

Centrum Edukacji Przyrodniczej to z kolei jednostka muzealno-dydaktyczna łącząca wcześniejsze muzea: Muzeum Zoologiczne, Muzeum Geologiczne, Muzeum Antropologiczne oraz Muzeum Paleobotaniczne. Z tego też powodu posiada niezwykłe zbiory, a zarazem świetną ofertę dla turystów lubiących spotkanie z astronomią, geologią, mineralogią, biogeografią, a także dziejami ewolucji.

Uniwersytet Jagielloński prowadzi również muzea związane z dziejami medycyny. Muzeum Farmacji odkryjemy w XIV-wiecznej kamienicy przy ulicy Floriańskiej, a więc w samym sercu Krakowa. Prezentowane są tutaj meble i naczynia apteczne, dawne surowce lecznicze, starodruki oraz podręczniki aptekarskie z różnych wieków.

Nieco inny charakter ma Muzeum Wydziału Lekarskiego UJ. Choć należy do najstarszych muzeów lekarskich w Europie – powołane zostało w 1900 roku z inicjatywy Walerego Jaworskiego - aż do 1992 roku jego zbiory „tułały” się po wielu budynkach. Obecnie znajduje się przy ulicy Radziwiłłowskiej, a jego zbiory obejmują starodruki, rękopisy, dokumenty, medale, odlewy gipsowe, narzędzia i portrety.

Trzecim obiektem poświęconym naukom medycznym jest Muzeum Katedry i Zakładu Anatomii UJ CM. Warto jednak pamiętać, że zwiedzać go mogą – po wcześniejszej rezerwacji - osoby powyżej 16 roku życia. Nie wolno też robić w nim zdjęć, a to ze względu na jego specyfikę - eksponaty to spreparowane ciała ludzkie. Przy ulicy Grzegórzeckiej mieści się też Muzeum Anatomopatologiczne, którego preparaty zbierane są od XIX wieku. Pokazują one rozwój nauk medycznych w Krakowie.

Uniwersytet Jagielloński jest jeden, a ścieżek którymi można ruszyć nawet nie setki, a tysiące… Warto!

Gniazdo aktorskich talentów – od dramatu się zaczęło

Państwowa Szkoła Dramatyczna, którą założył w 1946 roku Juliusz Osterwa, powstała z połączenia Studia Aktorskiego przy Starym Teatrze, Studia Aktorskiego przy Teatrze im. Juliusza Słowackiego oraz Studia Dramatycznego Iwo Galla. Uczelnia kilka razy zmieniała nazwę, by od 2017 roku przyjąć miano Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego.

Skąd wzięły się owe studia? Studio Dramatyczne Iwo Galla było tajną organizacją aktorską. Iwo Gall założył je w Warszawie i tam funkcjonowało do upadku powstania warszawskiego. Jego działalność została wznowiona w 1945 roku w Krakowie.

Wspominając o Studiu Aktorskim przy Starym Teatrze nie sposób zapomnieć, że działało ono przy Starym Teatrze (powstał w Krakowie w latach 80. XVIII wieku, jako druga polska scena, po Teatrze Narodowym w Warszawie). Główna scena teatru mieściła się przy ulicy Jagiellońskiej. I ten budynek ma niezwykłą i barwną historię – wzniesiono go pod koniec XVIII stulecia, a przebudowywany był kilka razy, często w pośpiechu, stąd „niedoróbki”, które zagrażały bezpieczeństwu aktorów i widzów (doszło nawet do zawalenia stropu)! Znajdowały się w nim koszary wojsk austriackich oraz siedziba Towarzystwa Muzycznego. Teraz to przykład pięknej krakowskiej secesji. Warto wspomnieć, że w 1865 roku po raz pierwszy na jego deskach wystąpiła Helena Modrzejewska.

Studio Teatru im. Juliusza Słowackiego od początku wystawiało sztuki nowoczesne. Było więc bardzo popularne wśród miłośników sceny. Imponujący eklektyczny teatr był zaś inwestycją miasta w kulturę i zarazem pierwszym budynkiem posiadającym oświetlenie elektryczne.

Nowopowstała szkoła, oprócz wydziału aktorskiego, otwarła też wydział lalkarski (obecnie znajduje się w filii uczelni we Wrocławiu). O poziomie kształcenia najlepiej zaś świadczą jej absolwenci. To np. Gustaw Holoubek, Zbigniew Cybulski, Kalina Jędrusik, Bogumił Kobiela, Jerzy Grotowski, Teresa Budzisz-Krzyżanowska, Ewa Demarczyk, Wojciech Pszoniak, Jerzy Trela, Jerzy Stuhr, Anna Dymna, Bogusław Linda, Maja Ostaszewska.

Siedziba główna Akademii Sztuk Teatralnych wznosi się przy ulicy Floriana Straszewskiego. Znajduje się tam również niewielka scena, na której wystawiane są sztuki przygotowane przez młodych aktorów. Można tu przyjść i zobaczyć pierwsze kroki przyszłych gwiazd…

Przy ulicy Straszewskiego odnajdziemy również wiele interesujących kamienic, np. neorenesansowy pałac Straszewskich, do którego przylega Willa Mały Wawel; pałac Czarkowskich nazywany pałacem Ślubów, gdyż długie lata znajdował się w nim Urząd Stanu Cywilnego oraz parterowy hotel Maltański, który niegdyś był „przywawelską” wozownią, należącą do znamienitych polskich rodów: Lubomirskich, Potockich, Zamojskich, oraz Tarnowskich.

Politechnika Krakowska - inżynierowie potrzebni na już!

Politechnika Krakowska imienia Tadeusza Kościuszki, to kolejna wyższa uczelnia, której progi warto przekroczyć, nie tylko w celu studiowania. Powstała w 1945 roku, choć pierwsze pomysły, by ją utworzyć, pojawiły się już wtedy, gdy Komisja Edukacji Narodowej wprowadziła przedmioty techniczne do programu studiów. Niestety, w tamtym czasie się nie udało.

Bezpośrednią przyczyną przyspieszenia działań powołujących uczelnię do życia był koniec II wojny światowej. Zmiana granic Polski sprawiła, iż najstarsza uczelnia techniczna – Politechnika Lwowska – znalazła się poza granicami ojczyzny. Ponadto zniszczenia wojenne oraz niemiecka polityka eksterminacyjna doprowadziły do sytuacji, w której brakowało osób zdolnych odbudować kraj. Politechnika Krakowska (wywodząca się z Katedry Budownictwa i Inżynierii Akademii Górniczej) nie tylko szybko zdobyła uznanie, ale też włączyła się w proces powstawania Politechniki Rzeszowskiej oraz Politechniki Świętokrzyskiej.

Uczelnia posiada dwa kampusy. Główny znajduje się w historycznych, ceglanych budynkach dawnych austro-węgierskich i polskich koszar wojskowych przy ulicy Warszawskiej. Mieszczą się tu cztery wydziały i siedziba władz uczelni. Drugi kampus znajduje się przy Alejach Jana Pawła II i został wzniesiony w nowoczesnym stylu.

Wyjątkowym obiektem należącym do uczelni jest – pochodzący z XVI stulecia – pałac Królewski w Łobzowie. Niegdyś ten reprezentacyjny zespół pałacowo-parkowy był letnią rezydencją królów Kazimierza Wielkiego, Stefana Batorego, a także władców z dynastii Wazów oraz Jana III Sobieskiego. Od XVIII stulecia rezydencja zaczęła podupadać, gdyż królowie z dynastii Wettynów nie interesowali się jej losami. Współcześnie mieści się tu Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej, a część parku dworskiego – o czym niewielu pamięta – wylesiono pod stadion WKS Wawel.

Politechnika ma też swoje muzeum. Odnajdziemy je w dawnym... areszcie koszar austro-węgierskich z około 1878 roku. Muzeum Politechniki Krakowskiej gromadzi zbiory dotyczące historii uczelni, ale także zbiera pamiątki związane z Tadeuszem Kościuszką.

„Poznawać przyczyny i wartości rzeczy”

Uniwersytet Ekonomiczny narodził się w 1925 roku, jako Wyższe Studium Handlowe. Początkowo nauczali w nim profesorowie z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Akademii Górniczej. W 1938 roku WSH zostało zaliczone do szkół akademickich i zmieniło nazwę na Akademia Handlowa. Posiadała wtedy status uczelni prywatnej. Podczas II wojny światowej uczelnię zamknięto, a wielu profesorów Niemcy wywieźli do obozów koncentracyjnych.

Po II wojnie światowej uczelnię upaństwowiono, zmieniając jednocześnie jej nazwę na Wyższą Szkołę Ekonomiczną. W tym czasie zwolniono też większość profesorów, wprowadzono ideologię marksistowską oraz wąskie wykształcenie branżowe. Mimo wielu trudności uczelnia powoli jednak rozbudowywała się i zdobywała urządzenia informatyczne. Jeszcze kilka razy zmieniała nazwę, by w 2007 roku otrzymać miano Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Początkowo uczelnia mieściła się w budynku przy ulicy Kapucyńskiej 2, gdzie siedzibę miała Szkoła Handlowa w Krakowie. Z niej wyodrębnił się późniejszy Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie oraz Zespół Szkół Ekonomicznych nr 1 w Krakowie. W 1927 roku jej siedziba znalazła się przy ul. Sienkiewicza, a w 1952 roku przy ul. Rakowickiej, gdzie znajduje się do dzisiaj. Kampus tworzy udane połączenie zabytkowych i nowoczesnych budynków. Gmach Główny to XIX-wieczny budynek Schroniska dla Chłopców Księcia Aleksandra Lubomirskiego.

Przy uczelni, w tzw. Stróżówce działa Muzeum Uniwersytetu Ekonomicznego. Powstało w 2004 roku z okazji 80. rocznicy powstania uczelni. Obecnie można zajrzeć na wystawę „Dzieje krakowskiej Akademii Ekonomicznej”.

Zamek tętniący życiem – od renesansu po współczesność

W Suchej Beskidzkiej, w dawnych arystokratycznych dobrach, dzisiaj kształcą się przyszli specjaliści z branży turystyczno-biznesowej. Prywatna Wyższa Szkoła Turystyki i Ekologii, choć powstała ledwie 20 lat temu, jest już uznanym centrum akademickim o zasięgu międzynarodowym. Jej wyjątkowość polega także na tym, że swoją siedzibę ma w przepięknym zamku!

Imponująca renesansowa rezydencja, będąca wspaniałą wizytówką Suchej Beskidzkiej, ma trzy skrzydła oraz elegancki otwarty dziedziniec. Z powodu jej podobieństwa do Zamku Królewskiego na Wawelu często bywa zwana „Małym Wawelem”. Zamek, otoczony pięknym parkiem, został odrestaurowany i zaadaptowany do różnych funkcji, gdyż z pierwotnego wyposażenia ostał się jedynie kamienny kominek i mało wyraźne polichromie w kaplicy. Obecnie pełni funkcje edukacyjne, turystyczne i kulturalne.

Najważniejszą instytucją rezydującą na zamku jest Muzeum Miejskie, które kultywuje tradycje i przypomina o bogatej historii miasta i regionu. Na zamku mieści się też Punkt Informacji Turystycznej, a w najniższym jego skrzydle powstał hotel i restauracja – Kasper Suski.

Będąc w Suchej Beskidzkiej nie sposób nie wyruszyć na malownicze ścieżki ją okalające, a także nie zahaczyć o słynną karczmę Rzym!

Miejsce pamięci miejscem edukacji

W 2005 roku, w Oświęcimiu powstała Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Rozpoczęła działalność pod patronatem Uniwersytetu Jagiellońskiego i otrzymała imię rotmistrza Witolda Pileckiego.

Nim jednak o szkole warto słów parę poświęcić jej patronowi – może to będzie powód, by ruszyć śladem tej niezwykłej postaci. Kim zatem był patron uczelni? Witold Pilecki podczas II wojny światowej działał w konspiracji. Dobrowolnie dostał się do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Nie tylko zdołał tam zorganizować siatkę konspiracyjną, ale też opracował plan ucieczki, który zrealizował. Był pierwszym, który przygotował raport o niemieckim ludobójstwie w Auschwitz (to tzw. raporty Pileckiego). Po wojnie władze komunistyczne skazały go na karę śmierci.

W 2018 roku na dziedzińcu uczelni odsłonięto pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego, a w wydarzeniu tym brała udział jego córka Zofia Pilecka-Optułowicz. Szkoła kształci na studiach licencjackich, magisterskich i inżynierskich, ale z naciskiem na zajęcia praktyczne. W 2019 roku zmieniła nazwę na Małopolską Uczelnię Państwową.

Choć nie ma długiej historii to jednak trzy budynki, w których się mieści opowiadają własną... historię. W 1924 roku w dzisiejszym Collegium Primum działał Polski Monopol Tytoniowy. Ciemne chmury historii zawisły nad nim 14 czerwca 1940 roku - przyjęta data rozpoczęcia funkcjonowania obozu koncentracyjnego - kiedy to do obozu koncentracyjnego Auschwitz dotarł pierwszy transport 728 więźniów. Byli to polscy więźniowie polityczni z Tarnowa. Baraki obozowe nie były jeszcze gotowe, więc byli przetrzymywani w poprzemysłowym obiekcie. Gdy zostali przeniesieni do baraków, budynki te stały się zapleczem obozowym. Kolejno w tym miejscu działały biuro administracji obozowej, kwatery nadzorczyń SS i magazyn broni, a w piwnicy funkcjonowała pralnia dla esesmanów.

Drugi budynek, Collegium sub Horologio, był niegdyś magazynem żywności, odzieży i broni. W 2009 roku podczas prac konserwatorskich znaleziono w ścianie zamurowaną butelkę z kartką w środku. Były na niej wypisane imiona, nazwiska oraz numery obozowe siedmiu więźniów, którzy w 1944 roku budowali tu schron przeciwlotniczy. Dokument przekazano Muzeum Auschwitz-Birkenau. Okazało się, że dwaj autorzy tej kartki przeżyli i odwiedzili to miejsce... W miejscu znalezienia butelki ufundowano pamiątkową tablicę, odtworzono też wierną kopię znaleziska i pozostawiono na dawnym miejscu.

Ostatnim budynkiem kampusu Małopolskiej Uczelni Państwowej jest Collegium Inventorum. Podczas II wojny światowej mieściły się w nim biura administracji SS, drukarnia, magazyny pościeli i magazyn rzeczy zabranych więźniom. Wzdłuż wschodniej ściany budynku odkryto dawną bocznicę kolejową, którą odrestaurowano, by stała się świadkiem rozwoju przestrzennego Oświęcimia.

Górnicy i hutnicy, a nad nimi święta Barbara

W Krakowie, już pod koniec XIX wieku, zamierzano utworzyć akademię górniczą. Uczelnię do życia udało się powołać jednak dopiero w 1913 roku. Stosowny dokument podpisał cesarz Franciszek Józef I. Niestety, wybuch I wojny światowej uniemożliwił rozpoczęcie działalności edukacyjnej.

Uroczystego otwarcia Akademii Górniczej dokonał... marszałek Józef Piłsudski, a działo się to w 1919 roku. Uczelnia dość długo miała problemy lokalowe, gdyż dopiero w 1923 roku ruszyła budowa wcześniej zaprojektowanych budynków. Jej gmach główny (A-0) stanowi przykład modnego w latach 20. XX wieku nurtu akademickiego klasycyzmu. Dekoracją frontu budynku były dwie rzeźby Jana Raszki przedstawiające górników i hutników oraz figura świętej Barbary Stefana Zbigniewicza.

6 września 1939 roku Kraków zajęli Niemcy. W gmachu Akademii Górniczej ulokowali siedzibę rządu Generalnego Gubernatorstwa. W 1940 roku figura świętej Barbary została zrzucona z dachu i rozbita. Podczas wojny część profesorów została wywieziona do obozów koncentracyjnych lub zamordowana w Katyniu, a nieliczni pozostali potajemnie uczyli studentów na tajnych kompletach. W 1945 roku, w czasie sowieckiego ostrzału, ucierpiały rzeźby Jana Raszki (z powodu złego stanu zdemontowano je w 1954 roku).

W 1949 roku Akademia Górnicza oficjalnie zmieniła nazwę na Akademię Górniczo-Hutniczą. W czasach PRL uczelnia prężnie się rozwijała, a to ze względu na silne powiązanie z przemysłem. W 1979 roku, z okazji 60-lecia uczelni, podjęto decyzję o odtworzeniu rzeźb. Bogusz Salwiński i Jan Siek zrobili nowe projekty na podstawie rzeźb historycznych. Powiększono je z 2 do 5 metrów i wykonano odlewy z brązu. Przez Jana Sieka odtworzona została również figura świętej Barbary. Ta współczesna wykonana jest w całości z miedzi, a poprzednia była z miedzi i złota.

Jeszcze jedna ciekawostka dotyczy świętej Barbary. W 1948 roku, jako element dekoracyjny Balu Górnika, wykonano witraż ze św. Barbarą w roli głównej. Został on na tyle źle przyjęty przez władzę partyjną, że w 1951 roku zlecono jego usunięcie i wyrzucenie na śmietnik. Woźni witraż usunęli, ale przekazali go o.o. jezuitom na Małym Rynku, gdzie przechowywany był przez 30 lat. W 1981 roku, na prośbę rektora zakonnicy zwrócili depozyt. Obecnie znajduje się na drugim piętrze w holu gmachu głównego. W 1969 roku uczelni nadano imię Stanisława Staszica.

Od wału korbowego i potężnej „Żylety” po pałac w Młoszowej

Miasteczko studenckie i kampus Akademii Górniczo-Hutniczej to imponujący teren. I na nim odnajdziemy sporo turystycznych perełek, np. rzeźby Bronisława Chromego, jednego z najbardziej znanych krakowskich artystów, a także dzieła studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

Zwiedzając rozległy teren na pewno natkniemy się na różnego rodzaju elementy oraz maszyny, np. wał korbowy, żuraw pompowy, wagonik kolejki, a nawet lokomotywę zwaną tu pięknie „Żyletą”. Parowóz towarowy Ty2-559 - uratowany przed złomowaniem z inicjatywy studenckiej - został „zakotwiczony” przed budynkiem Wydziału Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej. Lokomotywę, wagon z lat 50. XX wieku i tender, czyli specjalny wagon do przewozu węgla i wody dla parowozu, przekazano uczelni bezpłatnie. Po renowacji lokomotywa została przywieziona do Krakowa, a jej odsłonięcie zbiegło się z uroczystością 90-lecia istnienia Akademii Górniczo-Hutniczej.

Warto pamiętać, że i AGH ma swoje unikatowe zbiory, o które bardzo dba. Muzeum Geologiczne Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska odnajdziemy w głównym budynku. Zostało otwarte z okazji 50-lecia uczelni. Organizowane są tu również coroczne Wystawy i Giełdy Minerałów, Skamieniałości i Wyrobów Jubilerskich. W zbiorach muzeum znajduje się ponad 4 tysiące eksponatów.

Jest też Muzeum Akademii Górniczo-Hutniczej. Początkowo działało przy Katedrze Historii Techniki i Nauk Technicznych, a teraz jest osobną jednostką i znajduje się w budynku C-2. Zbiera pamiątki z działalności uczelni, a także modele maszyn, urządzeń górniczych i hutniczych. Można tu prześledzić np. proces wydobycia węgla. To więc idealne miejsce dla wszystkich zafascynowanych techniką.

W 2018 roku AGH nabyła pałac w Młoszowej. Ten wyjątkowy zabytek pochodzi z XVI stulecia. Najpierw miał cechy rezydencji renesansowej, później został przebudowany na klasycystyczną modłę, by z biegiem czasu nabrać cech charakterystycznych dla neogotyku, stając się jednocześnie… zamkiem. Wystrój wzorowany był na gotyku niemieckim i angielskim. Otoczony jest parkiem w stylu angielskim, założonym w 1824 roku. W ogrodzie było wiele rzeźb, które jednak zmieniły właściciela podczas II wojny światowej. Akademia Górniczo-Hutnicza planuje go wyremontować i przekształcić w ośrodek edukacyjny, wystawienniczy, naukowo-badawczy oraz konferencyjny. Akademia, tak jak inne światowe uczelnie również pragnie mieć obiekt łączący historię, zieleń i edukację w jednym.

Na ścieżkach akademickiego Krakowa

I tak oto wyruszając ścieżkami powiązanymi nićmi historii oraz nauki, poznamy nie tylko niezwykłą, sięgającą często wieków wstecz historię stolicy Małopolski, ale także obejrzymy spory kawałek malowniczej Małopolski. Możemy podążać szlakami wytyczonymi przez niezwykłych profesorów i sławnych studentów, ruszyć tropem odkryć naukowych lub stylów zachowanych w uniwersyteckich budynkach… Zapraszamy na niezwykłe, często nieoczywiste spotkanie ze światem nauki, ale też burzliwymi dziejami Krakowa i Małopolski!

Multimedia


 
Pobierz bezpłatną aplikację VisitMałopolska
 
Android
Apple iOS
Windows Phone
<
>
   

Powiązane treści